Z Zagrzebia wyjazd rano ale już tłoczno na ulicach. Mamy równe 600 km do celu ale większość to autostrady. Na bramce bierzemy bilet i jazda. Pogoda OK,a po drodze jedno tankowanie. Płacimy za autostradę na której było nudno i jedziemy dalej przez most Peljeski na półwysep Pelješac i dalej do Dubrownika. Widoki z auta już piękniejsze ale nie zatrzymujemy się bo pogoda zaczyna się zmieniać. Fotek mostu nie mamy ale zapewniam że piękny. Przed Dubrownikiem też most a za mostem skręcamy i wąskimi uliczkami do kwatery. Dobrze że mamy nocleg z parkingiem bo nie wiem gdzie bym tam zaparkował. /potem widziałem kilka parkingów płatnych /. Po odpoczynku ruszyliśmy pieszo do centrum zapoznać się z miastem. Zabytki zgrupowane w jednym miejscu. Biuro turystyczne też ale Kartę Dubrovnik Pass kupimy jutro bo aktywuje się odebraniu biletu na komunikację. Trochę to dziwne bo kartę trzeba kupić on-line przez internet a bilety trzeba odebrać w takiej budce transportu miejskiego. Wracamy również pieszo ale rozeznanie zrobione. Wieczorem kupujemy Dubrovnik Pass na 3 dni przez internet, trochę rozmawiamy z właścicielką domu i dzień zaliczony.