Wybór padł na Chorwację. Było dużo 'za' ale też było dużo 'przeciw'. Chorwacja już w strefie euro więc łatwiej liczyć/przeliczać koszty. Nasz cel to Dubrownik który był na naszym celowniku już od dawna. Pięknych miejsc w Chorwacji jest tyle że nie sposób je wyliczyć ale wybraliśmy jeszcze Zagrzeb. Stolicę trzeba odwiedzić.
TRASA-wybrałem przez Słowację i Węgry. Winiety miesięczne kupiłem przez internet.W Chorwacji na autostradach bramki.
NOCLEGI-po drodze Kaplna /Słowacja/ przed Bratysławą.Następny to Zagrzeb.Tu dwa dni. Dalej Dubrownik.Pięć dni. Wracamy przez Karlovac. Jeden nocleg właściwie to chyba 5 km za Karlovac. Wyjeżdżając z Chorwacji jedziemy do Budapesztu odwiedzić rodzinę a potem do Polski. Noclegi zarezerwowane przez znany portal.
Teraz poczytam jakie prędkości w poszczególnych krajach. No i żebym nie zapomniał o papierach na samochód /dowód,ubezpieczenie/. Pomału zaczynamy się pakować. Liczę że w Dubrowniku nie będzie tak tłoczno.