Ostatni dzień na Suwalszczyznie.
Turtul.Siedlisko młyńskie Turtul położone jest wśród ozu turtulskiego na rzece Czarna Hańcza. Nazwa miejsca ma pochodzić od nazwiska młynarza, ale całkiem jest możliwe, że ma charakter dźwiękonaśladowczy - stuku młyńskiego koła. Dokumenty mówią o tym, iż młyn ten istniał już w 1645 roku - czyli kiedy jeszcze całą okolicę zajmowała puszcza. Można zastanawiać się nad przydatnością młyna w środku puszczy...W okresie międzywojennym stał tu już młyn murowany. Według dokumentów historycznych młyn stał w Turtulu już w połowie XVII wieku.Był czynny do 1963 roku. Obecnie zachowała się część jego gospodarcza z domem mieszkalnym, zbudowanym z cegły w 1933 roku. Całość tego obiektu zajmuje Zarząd Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Z młyna zaś pozostały jedynie ruiny murów, a przed nimi grobla i stawidło młyńskie - spiętrzające wody Czarnej Hańczy. Dzięki nim powstał uroczy zakątek z przedmłyńskim stawem o cechach jeziorka. Wokół nad nim wznoszą się wysokie i strome krawędzie doliny. Należą one do ciągu tzw. ozu turtulskiego. Ozy są to wały lub ciągi wzgórz o dość stromych zboczach, zbudowane z piasków i żwirów. Wytworzyły się w wyniku akumulacyjnej działalności wód spływających krawędziami, tunelami i szczelinami lodowca. Oz turtulski ciągnie się dnem doliny Czarnej Hańczy i skręca w dolinę rzeczki Kozikówki. Ma długość 2,8 km, tworzy go 13 rozciągniętych pagórków o wysokości do 17 m. Tak tu pięknie że nie chce się wracać.