Wyjazd wcześnie rano. Niestety pada. Wracamy tą samą drodą którą przyjechaliśmy. Pierwszy postój na granicy Dunsko-Niemieckiej bo trzeba zatankować nasze auto. W Niemczech przestało padać i prawie całą drogę autostradami więc jakoś przeleciało. Następne tankowanie już w Polsce i do domu coraz bliżej.
Wyjazd oczywiście zaliczamy do udanych ale jak zwykle za krótki. Jeszcze tu wrócimy.