Przed wjazdem zostawiamy samochod przy skwerku gdzie już stoi kilka aut.Upewniamy się czy tu wolno parkowac /nikt nic nie wie ale też zostawiają samochody/ i do centrum.Tu same sklepiki i knajpki.Straganiarze zachęcają do kupowania ale ceny jak dla nas za wysokie.Chodzimy po uliczkach co chwile odpoczywając bo nadal upał.Wracamy do samochodu i teraz do Budapesztu.