Idąc w kierunku starówki mijamy pierwszą prawosławną
cerkiew św.św.Mikołaja i Aleksandry w Nicei. Zamknięta /często przechodziliśmy ale zawsze zamknięta/. Cerkiew wybudowano dla dużej społeczności rosyjskiej która osiedlała się lub odwiedzała miasto. Chwilowe załamanie pogody. Mały deszczyk. Dochodzimy do
placu Massena. Nawierzchnia placu pokryta jest kostką ułożoną we wzór szachownicy.Budowle z 1815r przykuwają uwagę charakterystyczną cynobrową barwą. Właśnie w tej części placu znajduje się
Fontanna Słońca ozdobiona figurami. W centrum fontanny posąg Apolla. Wchodzimy do Starej Nicei. To labirynt uliczek.Wszystko jest tu piękne ale chcemy wyszukać te "perełki".
Kościół św. Franciszka z Paoli z nieco już wyblakłą niebieską fasadą.Po drugiej stronie gmach
Opery Nicejskiej. Idąc dalej doszliśmy do
Cours Saleya. To ulica/plac/duże targowisko. Pełno ludzi przy straganach.Kwiaty, produkty spożywcze, lokalne smakołyki oraz wiele innych rzeczy.Doszliśmy do
Kaplicy Miłosierdzia To mała, żółta kapliczka, prowadzona przez Towarzystwo Mnichów Czarnych Pokutników. /zamknięta/. Postanowiliśmy trochę odpocząć i udajemy się na
Wzgórze Zamkowe. Winda-nieczynna. Idziemy schodami. Zrobił się upał a da się iść tymi schodami.Z
Wieży Bellanda podziwiamy piękne widoki nadmorskiego miasta.Dużo tu ścieżek spacerowych. Z zamku to tu wiele nie zostało. Spacerując po alejkach natrafiliśmy na piękny wodospad.To sztuczny wodospad, Powstał on w XIX wieku i miał na celu rozbawianie bogatych turystów.
Zwiedzamy jeszcze dwa cmentarze. Żydowski i katolicki. Po zwiedzeniu nekropolii schodzimy z góry schodami prowadzącymi do Starego Miasta.
Plac Galibardiedo - tu zatrzymujemy się na ławeczce w cieniu i odpoczywamy. W centrum monumentalny pomnik otoczony fontanną.Dookoła pełno knajpek i chyba to przesądziło o zakończeniu turystycznej części dnia.