Wcześnie rano pobudka.Idziemy na pociąg.Do Werony 7.50 €. Jedziemy około 2 godz.Z dworca do centrum prosta droga.Wchodzimy na Piazza Bra a tu Arena.Zwiedzić się nie dało bo chyba zmiana dekoracji lub coś podobnego.Po zwiedzeniu całego placu idziemy do zamku Castelvecchio.Ładne widoki z kamiennego mostu.Dalej idziemy na słynne place.Erbe i Signori.Oczywiście nie możemy ominąć domu Capulettich i balkonu Julii.Wiem teraz że narażę się wielu osobom ale muszę to napisać.Wiadomo, że Julia to postać fikcyjna.Balkon też został dobudowany na potrzeby turystów.Ogólnie kicz jakich mało a takich tłumów jak tam to nie widziałem.Na dziedzińcu do posągu szekspirowskiej Julii nie można było się dopchać.Balkon jak balkon.Z trudem wydostaliśmy się z dziedzińca.Uff.