GPS ustawiam na Cieszyn,winietki mam już kupione w PZMcie,prowiant na drogę pod ręką no i ruszamy.Przed Łodzią cos się dzieje bo jakiś objazd.Jedziemy jakimiś polnymi drogami.SZOK.Wreszcie wracamy na główną drogę a tu korek.Wleczemy sie ponad godzine w korku.Za Łodzią jest już ok.W Cieszynie robimy dłuższą przerwe.Przyklejam winietki i ustawiam GPS na Krems.Jeszcze Lyczek kawy i jazda.